niedziela, 28 kwietnia 2013

RECENZJA: Peeling Joanna

Grrrr.... przygotowałam dla Was parę recenzji, ale nie mogę wgrać zdjęć na bloga (nie mam pojęcia dlaczego?). W związku z tym ratuje się tym co wgrałam wcześniej - bo postów w formie wersji roboczych mam blisko 20! (swoją drogą całe szczęście bo nie wiem kiedy ogarnę ten problem - a tak póki co będę miała o czy pisać).

Dzisiaj mam dla Was recenzję peelingu z Joanny mój jest malinowy. Jego dokładna nazwa to Fruit Fantasy, Gruboziarnisty peeling do ciała "Soczysta malina".
Cena i pojemność: 8.99zł / 200 ml 
Opakowanie: 
Tubka stojąca "na głowie"- dzięki temu produkt fajnie spływa w dół i ma wygodną formę aplikacji.  Opakowanie wykonane z miękkiego i przeźroczystego plastiku (dokładnie widać ile produktu nam zostało). Korek ułatwia wygodne dozowanie.
Forma i zapach: 
Zapach prześliczny, słodki i odświeżający - bardzo  mi się podoba. Dodatkowo po kąpieli unosi się w łązience i jeśli nie "zabijecie" go balsamem jest wyczuwalny jeszcze przez jakiś czas na ciele. 
Konsystencja niezbyt lejąca z dość grubymi ziarenkami.
Jak używam:
Zgodnie z zaleceniem producenta. ównie na łydki, gdzie często wrastają mi włoski. Czasami też do stóp i reszty ciała. 
Op producenta i skład:
 Moje odczucia:
Produkt wydajny, w przystępnej cenie i łatwo dostępny. 
Grube ziarenka sprawiają, że skóra jest po nim miękka i wygładzona a dodatkowo ślicznie pachnie. Produkt dobrze złuszcza i usuwa martwy naskórek. Mnie nie podrażnił i nie uczulił.
Od siebie zdecydowanie polecam- wart wypróbowania.

49 komentarzy:

  1. ostatnio pisałam o tym peelingu tylko w wersji zapachowej z maracują ....uwielbiam jego zapach i działanie ...ten malinowy na pewno tez trafi do mojej łazienki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, wiem czytałam- dlatego przypomniałam sobie o swoim:)

      Usuń
  2. Ja wykańczam właśnie rajskie jabłuszko od Joanny. Zapach niesamowity. Inne warianty zapachowe też na pewno wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nie miałam, oże następnym razem zakupię:)

      Usuń
  3. może kupię :) lubię peelingi Joanny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak, pachnie pięknie:) troche mi te drobinki uciekały ;/ ale ogólnie poradził sobie i skóra była gładka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się :) moja skóra też jest pi nim gładziutka:)

      Usuń
  5. O, nie wiedziałam, że jest wersja malinowa - lubię malinowe zapachy w kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio pisałam o jego mniejszym bracie i jak dla mnie był kiepski. Jednak dziewczyny polecały właśnie ten. Teraz widzę Twoją recenzję, więc pewnie kiedyś się na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że te mniejsze wersje są troszkę inne:) wypróbuj duża może akurat się u Ciebie lepiej sprawdzi:)

      Usuń
  7. Ja używam peelingu kawowego, chociaż czasami kuszą mnie takie drogeryjne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie cały czas mam na niego ochotę, ale jakoś się nie mogę zebrać, żeby go zrobić:) chyba potrzebuje mobilizacji:)

      Usuń
  8. wersja zapachowa: marakuja jest nieziemska <3 teraz zakupiłam jabłuszko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może następnym razem się skuszę na któryś z tych:)

      Usuń
  9. To na pewno sama przyjemność go używać skoro pachnie malinką;) Muszę się skusić na takie coś z Joanny;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam i się z nim lubiłam, na pewno jeszcze kupię

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś go miałam i również przypadł do gustu ;) pamiętam jak kilka lat temu miałam truskawkowy i zrobiłam nim peeling twarzy , a twarz była lekko za różowiona xdd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj do twarzy to bym się nie odważyła go używać:)

      Usuń
  12. Uwielbiam ♥ kocham chyba wszystkie peelingi z Joanny :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Skusiłaś mnie na niego! :))

    kazdy-ma-jakiegos-bzika.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. aktualnie go uzywam
    super zapach,cena dobra,malo wydajny ale ogolnie 4/5 u mnie dostaje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm, może używam go w małej ilości - u mnie nie ma problemu z wydajnością:))

      Usuń
  15. Nie cierpię peelingów, ale te z Joanny zawsze podobały mi się ze względu na zapach, kolor i ciekawy design;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie, że nie kosztuje wiele, myślę, że dziś wstąpię do Rossmanna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam sprawdzić, może Tobie też się spodoba:)

      Usuń
  17. Uwielbiam peelingi Joanny, nawet muszę teraz zapasy uzupełnić bo chyba powoli się kończą :) Truskawka jak najbardziej na tak ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o truskawki nie używałam - nawet nie wiedziałam, że mają taki zapach - polecam od siebie maline!

      Usuń
  18. Miałam go! Na początku mnie zachwycił a potem mi się "przejadł" i miałam wrażenie, że słabo peelinguje. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to chyba też od skóry zależy- ja mam czasami wrażenie, że za mocno zdziera:)

      Usuń
  19. Kojarze ten peeling mozliwe, ze tez kiedys go uzywalam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam maliny i ich zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam peelingi Joanny. Są dość tanie i ślicznie pachną :D

    OdpowiedzUsuń
  22. mialam peeling z joanny jabluszko jest swietny wiec mysle ze i ten sie sprawdzi;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jabłuszka nie używałam - może następnym razem się skuszę:)

      Usuń
  23. Uwielbiam blogi o kosmetykach ;>
    Ciekawy blog ;))
    + obserwuję z wielką przyjemnością i liczę na rewanż ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Mój ulubiony peeling z dostępnych na rynku :) zawsze mogę na niego liczyć i nigdy mnie nie zawiedzie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Musi pięknie pachnieć. :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapach malin musi byc cudny ;) Musze mieć ten peeling. Pozdrawiam i obserwuję:)Zapraszam Cię do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi się ten zapach podoba:) ale spotkałam się z opinią, że jest chemiczny więc musisz sama ocenić:)

      Usuń

Dziękuje za każdy komentarz- czytam wszystkie :)

Na zadane pytania odpowiadam bezpośrednio pod nimi:))

Chcesz być na bieżąco -> Obserwuj mnie:)