Dzisiaj przychodzę do Was z mała recenzją. Tym razem na tapecie krem bambino. Odkryłam go jakiś czas temu na nowo. Chciałam więc podzielić się z Wami moja opinią na jego temat.
Konsystencja i zapach:
Produkt o zapachu który kojarzy mi się z małymi dziećmi - bo teoretycznie to do ich skóry jest przeznaczony. Konsystencja bogata i ciężka, można nawet powiedzieć że lekko tempa i trudna to rozsmarowania. Zdaje sobię sprawę, że dla wielu z Was będzie zbyt bogata i wręcz nie do zaakceptowania.
Jak używam i moje odczucia:
No i przejdźmy do meritum sprawy. Na mojej skórze ostatnio wiele się działo. Wyskoczyło mi dość sporo sensacji, które usilnie próbowałam zwalczyć, co doprowadziło do przesuszenia. Ten krem doskonale ukoił moją skórę (tu obietnice producenta o zapobieganiu powstawania stanów zapalnych i łagodzeniu podrażnień w moim odczuciu zostały jak najbardziej spełnione).
Kremu używam jedynie na noc (bo na dzień pod makijaż się raczej nie nadaje - jest zbyt tłusty). Rano skóra jest wygładzona i nawilżona. Używam go w zależności od potrzeb (wtedy kiedy widzę, że moja skóra tego potrzebuje). Nie zauważyłam póki co by zapychał (a ma wysoko w składzie parafinę, która nie każdej z Was będzie odpowiadała) - jestem już w trakcie 2 opakowania. Pomaga mi też na podrażniony nos. Zaczął się sezon na przeziębienia więc katar to nic nowego- a zaczerwienienie tej okolicy zbyt ładnie nie wygląda. Wystarczy nałożyć nieco grubszą warstwę i pozostawić ja do wchłonięcia, żeby nie borykać się z tym problemem.
Dajcie znać czy próbowałyście i jak się u Was ten produkt sprawdził:))
Czy dobry czy nie u mnie przez parafinę na pewno się nie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńno właśnie ta parafina:/
Usuńmam ten krem, używam przed wyjściem na mróz dla zabezpieczenia cery:)
OdpowiedzUsuńma w składzie glicerynę - słyszałam, że na mróz produkty z gliceryną nie bardzo, bo za duża wilgotność powietrza i może wysuszać:( a też właśnie po to chciałam go kupić:)
Usuńoj to faktycznie lepiej nie ryzykować. Ja nie używam na dzień bo wydaje mi się za ciężki pod podkład
UsuńNigdy go nie używałam.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńo tak, moja kuzynka również totalnie olała pranie gąbeczki do pudru, a jak nasza babcia zwróciła jej uwagę to się śmiertelnie na nią obraziła:D
OdpowiedzUsuńi tak bywa, a o tym trzeba pamiętać:))
UsuńA ja miałam i powiem że jest bardzooo fajny.
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Ci sie sprawdził;)
Usuńten krem bardzo zapycha skórę, nie spodziewałabym się, że zdarzy się tu u dziecka;/
OdpowiedzUsuńmi nie zapchał, ale faktycznie jeśli ktoś ma tendencję do zapychania to lepiej uważać:)
Usuńnie miałam, ale lubię kremu dla dzieci, więc z chęcią wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńu mnie sie całkiem fajnie sprawdził- może Tobie się też spodoba:))
Usuńna mnie nigdy nie działal jakoś spektakularnie :(
OdpowiedzUsuńszkoda:(
Usuńbardzo dobrze znam ten krem, kiedyś byłam maniaczką prostoty, używałam go zimą.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUżywałam go kiedyś zimą, kiedy za oknem były mocne mrozy :P I sprawdzał się całkiem fajnie ;)
OdpowiedzUsuńJa na mrozy jeszcze nie próbowałam:)
UsuńJa ostatnio bardzo uważam na kremy do twarzy i nie kupuję już takich, które wysoko mają parafinę:/ Ostatnio się załatwiłam po kremie z Nivea, więc i w tym przypadku wolę nie eksperymentować:/
OdpowiedzUsuńjeśli wiesz, że Ci to szkodzi to faktycznie lepiej się nie narażać:))
UsuńJa uwielbiam ten krem mam dwa rodzaje pielęgnacyjny i ochronny również fajnymi kremami są dove,nivea,ziaja i pare innych.co do mojej opini jest bardzo fajny chodz ma dość tłustą konsystencje.Ale jest fajny.Daję 5/5.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry krem na odparzoną skórę.
OdpowiedzUsuńBo ten krem jak i inne trzeba wklepywać w skórę twarzy a nie wcierać rozsmarowywać czy rozścierać
OdpowiedzUsuńGeneralnie używam go już 10 lat a sam mam już 50 lat. Używam na noc i rano ułatwia mi to golenie bo skóra po nocy jest miękka nawilżona . Krem również likwiduje podrażnienia zaczerwienia i jakieś krostki A więc dobry i dla dzieci i dla dorosłych
Polecam tani to też zaleta może inne droższe markowe byłyby jeszcze lepsze ale do bambino się przyzwyczaiłem i nie zmieniam zgodnie z zasadą że lepsze jest wrogiem dobrego
u mnie również się sprawdza. Polecam
OdpowiedzUsuń