wtorek, 23 kwietnia 2013

KOBO

Dzisiaj parę słów o produkcie, który absolutnie nie zdobył mojego uznania:/
Mowa o pędzlu sygnowanym marką Kobo.
Dostępny w Naturze za cenę około 15 zł.
Pędzel teoretycznie do podkładu. Jak się sprawdza w swojej roli?
Fatalnie. Zostawia straszne smugi na twarzy, ciężko nanieść nim równomiernie produkt. Ogólnie bardzo trudny we współpracy. Dawałam mu szansę raz za razem- za każdym kolejnym podejściem myślałam może teraz się uda. Ale niestety nie.
Gwoździem do trumny jest fakt, że domycie tego produktu graniczy z cudem. Nie jest możliwe (a przynajmniej mi się to póki co nie udało). Jest syntetyczny i w zasadzie przyjemny w dotyku, ale to zupełnie nie to czego oczekuję od pędzla do twarzy. Dodatkowo - i to jest już ostateczny powód dla którego ten produkt się u mnie nie sprawdził- strasznie sypie się z niego włosie. Nie ważne czy podczas mycia, czy aplikacji podkładu wypada z niego kilka, kilkanaście włosów.
Wydaje mi się, że zdjęcia całkiem dobrze oddają jego nierówności, włoski (które mimo równania nożyczkami) dalej wystają.
w zasadzie czekam tylko aż pędzel całkowicie mi się rozpadnie- bo wszystko ku temu zmierza.
Ale zanim to nastąpi używam go do nakładania na twarz mieszanki z glinką- do tego jest idealny.

Miałyście go kiedyś - jak się u Was sprawdza?
Czy tylko ja jestem z niego niezadowolona? Może mi się trafił jakiś trefny egzemplarz?

31 komentarzy:

  1. Nie miałam i raczej nie kupię. Ogólnie mam problem ze znalezieniem dobrych pędzli żeby się dobrze sprawowały i się nie sypały.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam żadnego pędzla z Kobo :) ale skoro Ci się sprawuje, to znaczy, że wart zakupu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za tak śmiałe pytanie, ale czy ty w ogóle przeczytałaś post? :) Od pierwszej linijki piszę że pędzel jest beznadziejny a zakańczam wywód tym, że czekam aż się całkiem posypie?!
      :)

      Usuń
  3. widac ze bubel....
    nie mialam ani kosmetykow ani pedzli z kobo
    u mnie dzis rimmel wake me up I ootd z ;) oka
    milego popoludnia x x x

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam nigdy pędzli Kobo i po tej recenzji na pewno się nie skuszę ;) Wygląda ładnie, szkoda, że taki koszmarek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie polecam - chodź być może tylko mi się trafił taki trefny egzemplarz:(

      Usuń
  5. Nienawidzę, jak włosie wypada z pędzla. Szkoda, że taki bubel Ci się trafił...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bardzo tego nie lubię- najgorsze jak włoski trzeba ściągać z twarzy w trakcie makijażu:/

      Usuń
  6. Jak dziś Twój humorek? Bo ja jestem tak zła, przed chwilą przez przypadek skasowałam sobie 90 komentarzy na blogu...chyba tez Twój :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że trafiłaś na taki bube;. Jakbyś dopłaciła 10zł więcej to byś miała pędzel do podkładu z HAKURO, który sobie bardzo cenię;)
    Dobrze wiedzieć, że to niewypał. A myślałam, że jak KOBO to będzie dobry;)
    Ja dzisiaj pisałam jak zrobić eco-organizator na kosmetyki za darmo;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Masakra, szkoda kasy na takie badziewie :/ lepiej zainwestować w Hakuro lub pędzelki od Inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że się nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
  10. O matko, co za bubel Ci się trafił :(

    OdpowiedzUsuń
  11. chyba jednak wole dołożyć kilka złotych i kupić coś co będzie mi służyło długi czas ... na pewno już na pędzel Kobo się nie skuszę - a rozważałam taką możliwość...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz też już będę mądrzejsza! ale cóż- mądry Polak po szkodzie:)

      Usuń
  12. pierwszy raz widzę ,że Kobo ma pędzle , ale dobrze że zobaczyłam twoją recenzje bo gdybym zobaczyła go w sklepie to na pewno bym się skusiła, ja bardzo lubię hakuro h50s świetnie nakłada podkład ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba w końcu się skuszę bo póki co nie mam żadnego pędzla od Hakuro:)

      Usuń
  13. Jezu,ja miałam go wczoraj kupić,ale zabrakło mi kasy, chyba jakiś znak z niebios :D
    Zapraszam
    http://antykompleks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Widać, że włosie jest strasznie nierówne :( No szkoda, że taki bubel. Za jego cenę możnaby kupić coś dużo lepszego :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się, szkoda pieniędzy- wystarczyło dołożyć kilka złotych i kupić coś lepszego:)

      Usuń
  15. rzeczywiście, strasznie rozcapierzony ten pędzel... No trudno, czasami zakupy się nie udają

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy komentarz- czytam wszystkie :)

Na zadane pytania odpowiadam bezpośrednio pod nimi:))

Chcesz być na bieżąco -> Obserwuj mnie:)