Dziewczyny moja praca nad blogiem jest bardzo ofiarna. Właśnie kończyłam robić zdjęcia na następnego posta (możecie się już jutro spodziewać recenzji 2 produktów z Biedronki), kiedy... zbiłam lusterko - zresztą to już nie pierwsze w tym roku, które poleci do śmieci:/
Czyżby czekało mnie 7 lat nieszczęść(!)
ojoj, mi się jeszcze na szczęście nie udało nigdy zbić żadnego lustra :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę mi to się za często zdarza:)
UsuńŁoj to nie dobrze:D Nie ma co jednak wierzyć w zabobony;) Czekam na posty jutrzejsze:)
OdpowiedzUsuńskoro drugie to 14 lat :D
OdpowiedzUsuńno tak racja:) jak bym tak policzyła wszystkie to już bym chyba do 50 dobiła spokojnie:)
Usuń